Harleguiny

Kokosanka

Nie przepadam za takimi książkami. Dla mnie Zmierzch jest wystarczającym Harlequinem, którego przeczytałam. Nie, nie lubię takich książek. Ciągle to samo.

Dreamer

Ja lubię, bo można się nieźle pośmiać. Ostatnio jak czytałam, to boki dosłownie zrywałam z dialogów. :hamster_evillaugh:

Moileviera

Hahahahahaha, nie wierzę w to, co widzę xDD ja też czasami czytam Harlequiny, jak już kompletnie nie mam niczego innego i zazwyczaj leję ze śmiechu. Szkoda, że moja mama przestałą je kupować xd

Dreamer

Ja muszę kupić : Czas na zmiany - z cyklu pokusa :hamster_evillaugh:

Na matmie, żeby babkę wkurzyć, zacznę czytać dialogi, to moi znajomi padną xD

Ach, co ta miłość robi z ludźmi, że takie książki piszą :hamster_evillaugh:

Moileviera

Haha, zgadzam się xD
Ostatnio Pokusy mi nie chcieli sprzedać, dranie :O W ogóle muszę się zaopatrzyć, bo mojej mamie się znudziły.

Dreamer

Jak to Ci nie chcieli sprzedać pokusy ? :hamster_bored:

Lucjanna

Pościągałam sobie kiedyś mnóstwo ebooków dla odmóżdżenia z szejkami i biednymi dziewczynami w rolach głównych... Masakra. Odziedziczyłam po mamie kilkadziesiąt, ale nie kupuję. Nie warto wydawać nawet tych kilku złotych.
W szkole kiedyś czytałam coś tam na korytarzu i mój znajomy zobaczył tytuł, a potem wrzeszczał, że pornole czytam.
W programie trzeciej klasy gimnazjum jest lekcja o harlequinach, ktoś ją miał? Moja nauczycielka ominęła. :hamster_cry:

Dreamer

O może ja będę miała ! ho ho ho :hamster_evillaugh:

Wygadam się na lekcji za wsze czasy xD haha