Po zakończeniu.

Lucjanna

Ja rozumiem, koniec szkoły i tym podobne, ale czy dyrektor musi wyliczać wszelkie osiągnięcia szkoły? Jak Wam poszło na koniec?
Wyróżnienie, a może kompletna klapa?
Mam nadzieję, że nie to ostatnie, bo mnie się udało i po raz pierwszy w życiu mam wyróżnienie :hamster_smile:

Dreamer

Kompletna klapa. Dziewczyny tak mi namieszały, ze mi brakło do paska -.-

Lucjanna

Namieszały? Ale że, jak, bo chyba czegoś nie rozumiem? Zdziry po prostu, mimochodem...?

Kokosanka

Ja jestem zadowolona z tego roku xD Mam średnią równiutko 5.0, sporo punktów no i dostałam się do szkoły na 1 wybór :hamster_evillaugh:

I w końcu mam wakacje, bo nie muszę się niczym przejmować.
Kurczę, a tak wątpiłam w to, że się dostanę :hamster_evillaugh:

Wyboraźcie sobie, jaka to była ulga i szczeście ;]

Dreamer

Ja dopiero sobie będe to potrafiła wyobrazić za rok, jak bede przechodziła przez podobne piekło. Kurcze, wszyscy z takimi zajebitymi wynikami w tym roku wyszli ze szkoły, a ja to masakra -.-

Kokosanka

Poprawisz się :hamster_smile:

Wierz mi, w 3 klasie jest niezła determinacja, zwłaszcza pod koniec.

K'Ehleyr

Miałam średnią 4,43 i byłam z niej bardzo zadowolona aż do momentu, kiedy zobaczyłam ile ludzi jest ode mnie lepszych i uswiadomiłam sobie, że gdybym tylko troszkę bardziej się przyłożyła, miałabym wyższą.
W przyszłym roku mam zamiar wyciągnąć się na pasek i mieć jak najlepsze oceny z przedmiotów, które będę kończyć... Nie wiem jak to zrobię, ale MUSZĘ mieć 5 z fizyki.
Tyle tych postanowień na następny rok mam, że aż boję się o tym myśleć...

Moileviera

Ja mam 4,5, a wszystko przez to, że informatyczka się na mnie uwzięła. Kurde, moje koleżanki zrobiły jej dwuslajdowe prezentacje polegające na wklejeniu obrazka i tekstu i postawiła im szóstki, a mi, jędza jedna, nie chciała pozwolić i nie pozwoliła mi poprawiać z teorii, więc miałam 4 ._. To wstyd, skoro mieliśmy zaliczenia z OTWIERANIA PROGRAMÓW.

Kokosanka

Cooo? Z OTWIERANIA PROGRAMÓW? O kurczę oO

Ja tam z Włodkiem miałam co roku PowerPointa przez cały semestr xD Na początku co roku mówił, że przejdziemy do tworzenia strony www, ALE NAJPIERW powtórzymy sobie PP xD I tak lecieliśmy przez 2 lata, aż w tym roku zmienił mi się nauczyciel. Przez pierwszy semestr był A... A-coś xD z Microsofta, co ani trochę mi się nie podobało, a potem przeszliśmy do strony w jakimś badziewnym kreatorze -.-

Moileviera

Ja miałam tworzenie stron i to było mega beznadziejne, bo mieliśmy taki program, że wystarczyło wybrać szablon, wpisać kilka rzeczy i się dostawało piątkę >.< Ale to było w zeszłym roku. My robiliśmy w tym roku Excela i Logomocję. Grunt, że inna nauczycielka, z którą mieliśmy zastępsto twierdziła, że powinnam być w klasie informatycznej *wywraca oczami*

I powoli się oduczam liczby mnogiej xd

Lucjanna

Informatyka? Ja w gimnazjum miałam tylko jeden rok, w drugiej klasie. Wszyscy ostrzegali przed nauczycielka, a szóstkę wyciągnęłam. Owszem, oddawałam jej jakieś dodatkowe prace do ostatniej chwili, ale kurde, otwieranie programów? My przez połowę czasu jechaliśmy na przepisywaniu wydrukowanych kartek do Worda. Normalnie, jakie cuda można wyczyniać z formatowaniem tekstu... A potem to samo z Excelem.
Kokosanka, też koniec gimnazjum? Gdzie teraz idziesz?

Dreamer

No o ja tak miałam w pierwszej klasie, bawiliśmy sie na paincie i wordzie. W drugiej zmienił mi się nauczyciel i wszystko poszło do przodu. Ćwiczenia z teorii, w Exelu, PP, Wordzie, Logo, Eli, tworzenie od podstaw storn www dzięki html. W sumie wymagał więcej, ale i czegoś nauczył, więc nie żałuję, ze z nim miałam. ;-) Ale zaliczenie z OTWIERANIA PROGRAMU to po porstu żenada . Oczy miałam jak pięć złotych, jak to przeczytałam.

Kokosanka

K'Ehleyr

Hm, moja informatyka to już TI, czyli technologia informacyjna. W tym roku mieliśmy jakąś głupią teorię, historię komputerów, informatyki, technologii informacyjnej, a poza tym tabulatory (brrr! zmora), autokształty, tabelki, równania... Czyli beznadzieja. Poza tym nasza nauczycielka jest "bardzo poważana" wśród uczniów - małpa i wredna jędza. Ale jedno jej trzeba przyznać. Na półrocze miałam 4+, w drugim półroczu oceny 4, 4, 5 i podobał się jej mój rysunek, który zrobiłam na jakiejs luźnej lekcji. Postawiła mi 5, aż się zdziwiłam :hamster_smile:

.

Dreamer

Moim zdaniem takie Jędzy są najlepsze, bo dużo wymagają, ale muszą być sprawiedliwe. No to musiał być zajebisty, skoro Ci 5 wstawiła. Ja bym chyba skakała z radości :hamster_evillaugh: